Czy też macie wrażenie, że mimo pracy zdalnej, braku dojazdów do biura i rozmów przy kawie, spędzacie za biurkiem więcej czasu? Potwierdzają to dane, którymi podzielił się Atlassian na swoim blogu. Trend wygląda niepokojąco. Żeby przywrócić równowagę trzeba umieć przełączyć się na bycie „off-line”.

Atlassian bije na alarm: analizując jak zmienił się styl naszej pracy w ostatnich miesiącach, zdrowy balans między pracą a życiem jest zagrożony. W zależności od kraju jesteśmy codziennie w pracy średnio o 30 minut więcej niż przed epidemią. Zaczynamy wcześniej, kończymy później. Pracujemy również bardziej intensywnie rano i wieczorem, a mniej w ciągu dnia, jednak nawet podczas przerw od pracy… myślimy o pracy. Być może wynika to z faktu, że musimy teraz łączyć obowiązki domowe z tymi zawodowymi, przez co dzień roboczy nieuchronnie się nam wydłuża.

Receptą jest umiejętność odcięcia się na chwilę, zmniejszenie liczby bodźców, relaks. Zachęcam do zapoznania się z danymi z przytoczonego artykułu ale także do słuchania swojego ciała – kiedy potrzebuje odpocząć, niech odpoczywa!